Rozdział 69
Niespodziewanie, Jonathan stał tam i patrzył na niego ze spokojnym wyrazem twarzy.
Felix nie kręcił się w kółko; przeszedł od razu do sedna. „Nie lubię cię. Po powrocie do domu powiedz rodzicom, żeby załatwili ci rezygnację ze szkoły”.
Słysząc te słowa, Jonathan zachował spokój. Podszedł do zlewu i dokładnie umył ręce.