Rozdział 75
Cecylia była spokojna. „Naprawdę masz o sobie tak wysokie mniemanie, prawda? Czy kiedykolwiek zrobiłeś sam choć jeden krok w swojej dotychczasowej podróży? Czy przeżyłbyś, gdyby nie rodzina Smithów? Czy zostałbyś gwiazdą pierwszej ligi, gdyby nie Nathaniel?
Cecilia nachyliła się do ucha Stelli i ściszyła głos, drwiąc: „Nie myśl, że nie jestem świadoma intryg, w które byłaś uwikłana za granicą po ukończeniu studiów. Czy myślisz, że Nathaniel i jego rodzina nadal będą cię akceptować, jeśli się dowiedzą?
Cecilia poczyniła już obfite przygotowania na długo przed powrotem.