Rozdział 1720
W tym momencie, w prywatnym szpitalu, Nathaniel stał na oddziale Queenie, z nieprzeniknionym wyrazem twarzy, gdy mówił jej, że już wie o jej stanie.
Serce Queenie ścisnęło się ze zmartwienia. Wbiła w niego pilne spojrzenie. „Nathanielu, bez względu na to, co się stanie, nie możesz powiedzieć Ceci. Nie chcę, żeby się martwiła”.
Nathaniel zmarszczył brwi, jego głos był niski i poważny. „Ale czy pomyślałeś, jak bardzo byłaby zrozpaczona, gdybyś to przed nią zataił... a potem cię nie było?”