Rozdział 1608
Po powrocie Queenie i Scorpiusa, Cassandra również usłyszała, co powiedziała Cecilia.
„Mamo, Scorpiusie, wy dwoje jesteście jej starszymi. Jedno to ją przeprosić, ale jak mogliście się zgodzić na pójście do więzienia?” Cassandra najbardziej bała się, że ta sprawa ją pogrąży.
Scorpius westchnął wielokrotnie. „To wszystko moja wina. Nie powinienem był zrobić nic złego. Nigdy nie myślałem, że to się odwróci, żeby nas skrzywdzić. Zasłużyłem na to”.