Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151
  2. Rozdział 152
  3. Rozdział 153
  4. Rozdział 154
  5. Rozdział 155
  6. Rozdział 156
  7. Rozdział 157
  8. Rozdział 158
  9. Rozdział 159
  10. Rozdział 160

Rozdział 70

Bardzo szybko właściwości lecznicze śliny Dickena zaczęły działać. Ekstremalny ból zaczął ustępować, a wraz z gojeniem się rany pojawiło się uczucie mrowienia i łaskotania. Nie było to nieprzyjemne. Raczej całkiem przyjemne.

Tak po prostu moje ciało w końcu się rozluźniło, a powieki zaczęły być ciężkie, gdy senność przejęła mój umysł. Dicken kołysał moje ciało rytmicznie, jakbym była dzieckiem kołysanym do snu. Niedługo potem zasnęłam spokojnie, obejmując Dickena za szyję.

Kiedy w końcu się obudziłem, miałem wrażenie, że spałem bardzo długo.

تم النسخ بنجاح!