Rozdział 29 Współlokatorzy
Krople potu pokrywały czoło Aleksandry. Wydawało się, że ma trudności z zasypianiem.
Liam wyjął chusteczkę i delikatnie przetarł jej skórę. Serce go bolało, gdy zobaczył jej opuchnięte policzki. Jego osobisty lekarz ją leczył, a opuchlizna wkrótce ustąpi.
Jednak to nie mogło powstrzymać narastającego gniewu, który w nim bulgotał. Chciał znaleźć tego, kto za tym stoi i sprawić, by zapłacił.