Rozdział 110 Opór Maxa
„Nigdy nie uważałem cię za fana łagodnej muzyki” – zauważył Max Carter, gdy wychodzili z koncertu.
„Myślałeś, że interesuję się hip-hopem? Dlaczego? Ponieważ jestem szczera?” odpowiedziała Emma.
Max wydał z siebie cichy chichot. Rozejrzał się po cichych ulicach miasta, pozwalając, aby każdy widok utkwił mu w pamięci.