Rozdział 947 Dobrze ci poszło, Matthew
Oprócz podziwu Jordan był również wdzięczny Matthew. Ostatnio zebrał wielu wyjątkowych pacjentów, których nie mógł wyleczyć ani szpital, ani wspólna konsultacja. Na koniec wszyscy byli zszokowani, gdy pacjenci zostali łatwo wyleczeni zaledwie kilkoma prostymi słowami od Matthew.
Bez wątpienia najważniejszy był stan Jinny.
Ponieważ córka Jordana odeszła dawno temu, uważał Jinny za swoją własną córkę i był bardziej niż ktokolwiek inny zachwycony, widząc, jak każdego dnia wraca do zdrowia. Dlatego był bardzo wdzięczny Matthewowi za to.