Rozdział 725
Gdy prezydent White to usłyszał, zapadł w oszołomiony milczenie. Mój własny syn sypia z moją kochanką! Wściekły odwrócił się, by spojrzeć na Sama i zażądał: „Sam, czy to prawda?”
Sam opuścił głowę, nie mogąc zmusić się do spojrzenia ojcu w oczy.
Prezydent White był u kresu sił i ruszył naprzód, by dać synowi mocnego kopniaka w żebra, po czym krzyknął niedowierzająco: „Ty niewdzięczniku! Jak mogłeś zrobić coś takiego?”