Rozdział 692
Tiger wskazał na kapitana ochrony. „Ty draniu, uważaj się za szczęściarza! Ponieważ prezydent Cunningham osobiście przemówił w twoim imieniu, to odpuszczę. Ale jeśli znów zignorujesz zasady, przysięgam, że nikt cię nie uratuje!”
Kapitan ochrony zadrżał i odpowiedział z szacunkiem: „Tak, Mistrzu Tygrysie! Od tej pory na pewno będę słuchał rozkazów Prezydenta Cunninghama i Pana Larsona”.
Tiger skinął głową z zadowoleniem i spojrzał na Matthew z uśmiechem. „Panie Larson, prezydencie Cunningham, wrócę pierwszy. Plac budowy przechodzi ostatnio zewnętrzne prace dekoracyjne, więc muszę to obejrzeć”.