Rozdział 586
Mając tę myśl na myśli, Helen natychmiast skinęła głową. „Jasne! Skoro złożyliście te prośby, napiszmy list gwarancyjny. Pozwólcie mi go napisać tak, aby każdy z was musiał podpisać się na nim tylko swoim imieniem”.
Następnie wróciła do sypialni i poświęciła trochę czasu na napisanie listu gwarancyjnego, po czym opuściła pokój.
W liście wyraźnie stwierdziła, że nie będą już mieli nic wspólnego z firmą budowlaną. Dlatego nie powiedzą ani słowa, bez względu na to, czy firma zarobiła, czy straciła pieniądze.