Rozdział 54
Joseph natychmiast poczuł się zawstydzony. W tym momencie Matthew zrobił krok do przodu i stanął obok Josepha. Następnie uśmiechnął się i powiedział: „Osoba, o której mówił pan Harrison, to ja!”
„ Ty?” Kierowca spojrzał na Matthew od góry do dołu i prychnął: „Panie Harrison, przyprowadził pan młodego, naiwnego mężczyznę, żeby zdiagnozował pana Grahama?”
Na twarzy doktora Ellisa pojawił się wyraz obrzydzenia. „Panie Harrison, kiedyś uważałem, że jest pan mądry i utalentowany. Nigdy nie sądziłem, że popadł pan w taki stan. Nie mogę uwierzyć, że znalazł pan tak młodego człowieka, który mógłby zostać genialnym lekarzem. To obraza dla świata medycznego. Pan mnie rozczarowuje!”