Rozdział 409
Sasha zacisnęła zęby i nalegała uroczystym głosem: „To nie są stare porachunki, ale prawda! Moje stanowisko jest nadal takie samo — Matthew spłacił dług, który nam zaciągnął, i jest właścicielem tej rezydencji. To nie ma nic wspólnego z nami!”
Sasha zacisnęła zęby i nalegała uroczystym głosem: „To nie są stare porachunki, ale prawda! Moje stanowisko jest nadal takie samo — Matthew spłacił dług, który nam zaciągnął, i jest właścicielem tej rezydencji. To nie ma nic wspólnego z nami!”
Wściekli James i Helen mieli zamiar wybuchnąć, gdy Demi prychnęła: „No cóż. Tato, mamo, nie ma sensu mówić nic więcej. Czy wy dwoje nie widzicie, co ona ma na myśli? Sasha, powtarzałaś wielokrotnie, że ta rezydencja należy do Matthew i nie ma nic wspólnego z nami. Tymczasem ty już przeprowadziłaś się do tej dużej i jasno oświetlonej rezydencji, zostawiając tatę i mamę w tym starym i podupadłym domu. Oczywiste jest, że próbujesz się ich pozbyć. Wtedy myśleliśmy tylko o tym, żeby mieć zięcia, który będzie mieszkał z nami, żeby ktoś mógł się nimi zaopiekować, gdy się zestarzeją. Teraz, gdy Matthew ma firmę, rezydencję i luksusowy samochód, myśli o tym, żeby ich porzucić. Teraz zdałam sobie sprawę, że każdy jest w stanie zrobić wszystko, gdy jest przebiegły. Tato, mamo, proszę, nie wściekajcie się. Po prostu zapomnijcie, że Sasha jest waszą córką; nadal macie mnie. Nie martwcie się, zajmę się tą dwójką z was, bez względu na to, jak trudne może być życie w przyszłości. Liam, czy zgadzasz się ze mną w tej sprawie?”