Rozdział 378
Jeden z uczniów Leonarda, stojący obok niego, nagle krzyknął: „Jaki jest sens wypowiadania tylu popisowych słów? Wszyscy jesteśmy tu dzisiaj, aby leczyć pacjentów, a nie słuchać twoich opowieści. Matthew, jeśli masz taką możliwość, po prostu go wylecz. Jeśli nie, po prostu przyznaj się do porażki. Czy możesz przestać marnować nasz czas?!”
Jeden z uczniów Leonarda, stojący obok niego, nagle krzyknął: „Jaki jest sens wypowiadania tylu popisowych słów? Wszyscy jesteśmy tu dzisiaj, aby leczyć pacjentów, a nie słuchać twoich opowieści. Matthew, jeśli masz taką możliwość, po prostu go wylecz. Jeśli nie, po prostu przyznaj się do porażki. Czy możesz przestać marnować nasz czas?!”
Wszyscy skinęli głowami i zgodzili się, że najważniejszą rzeczą do zrobienia jest wyleczenie choroby. Matthew uśmiechnął się z politowaniem, zanim wyciągnął trzy srebrne igły, które Leonard wbił w ciało pacjenta. Następnie chwycił jedną ze srebrnych igieł i bez ostrzeżenia wbił ją w lewą klatkę piersiową pacjenta. Następnie pacjent wydał z siebie niskie warknięcie, zanim powoli wstał.