Rozdział 1511 Ile jest wart twój kiepski rower?
Jednakże Mateusz miał spokojny wyraz twarzy.
Patrząc na Jessego, powiedział chłodno: „Powiedziałeś wcześniej, że szkoła jest miejscem nauczania i edukowania ludzi, ale nie bójek. Bardzo dobrze. Pozwól, że zapytam: jakie było twoje nastawienie w tej sprawie, kiedy ta kobieta chciała zaatakować moją siostrę? Jako dziekan nie tylko nie chroniłeś swoich studentów, ale zamiast tego pomogłeś osobie z zewnątrz przyczepić się do studenta, kiedy coś takiego wydarzyło się w szkole. Jeśli ja cię nie pobiję, kogo innego mam pobić?”
Usłyszawszy to, Jesse nie mógł powstrzymać się od lekkiego zażenowania.