Rozdział 1089 Wypowiadam wojnę rodzinie Telk
Gerald nie mógł powstrzymać się od oszołomienia. „C-co ty robisz? To jest centrum handlowe Renaissance! Rozbiłeś nasze okna — w zasadzie prowokujesz rodzinę Telk! Chcę, żebyś wiedział, że nigdy ci tego nie odpuścimy!”
Wyraz twarzy Matthew był spokojny i powiedział powoli: „Czyż nie powiedziałem, że zamierzam jeść na drugim piętrze? Jednak ponieważ okna na twoim drugim piętrze były za małe, a oświetlenie słabe, wpłynęłoby to na mój nastrój. Więc poprosiłem kogoś, żeby otworzył twoje okna szerzej. Poza tym powiedziałeś też, że ten klient jest Bogiem. Jestem twoim klientem i chcę otworzyć okno szerzej. Czy to ci odpowiada?”
Gerald był wściekły. „Przestań pieprzyć te bzdury! Ty... po prostu poczekaj tutaj! Nasi ludzie z Rodziny Telk już przybyli na dół. Dzisiaj zejdziesz na dół!”