Rozdział 97
Jake był w domu. Dziś nie poszedł na uniwersytet, ponieważ jego przyjaciele planowali gdzieś razem pójść.
Siedząc na podłodze, opierając się o krawędź łóżka, rzucił piłkę w ścianę, która wróciła do niego w następnej chwili. Miał na sobie bezrękawnik w czarnym T-shircie. Za każdym razem, gdy poruszał ręką, jego mięśnie poruszały się wraz z nią.
"Jake, ty"