Rozdział 65
„O mój Boże” – krzyczy Lilly.
Cholera, czy ja wiem, co ona czuje. Skąd ich tyle? W każdej postaci i kształcie. Moja głowa miała eksplodować.
„Jak mam wybrać?” – mruczę, moje oczy są zafascynowane, a Lilly i Clara mają otwarte usta.
„O mój Boże” – krzyczy Lilly.
Cholera, czy ja wiem, co ona czuje. Skąd ich tyle? W każdej postaci i kształcie. Moja głowa miała eksplodować.
„Jak mam wybrać?” – mruczę, moje oczy są zafascynowane, a Lilly i Clara mają otwarte usta.