Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 650
  2. Rozdział 651
  3. Rozdział 652
  4. Rozdział 653
  5. Rozdział 654
  6. Rozdział 655
  7. Rozdział 656
  8. Rozdział 657
  9. Rozdział 658
  10. Rozdział 659
  11. Rozdział 660
  12. Rozdział 661
  13. Rozdział 662
  14. Rozdział 663

Rozdział 102

„Kurczę, ona jest cholernie irytująca” – powiedział łobuz, odnosząc się do Irene. „Muszę ją uciszyć. Daj mi tę strzykawkę z tojadem. Dam jej jeszcze trochę i znowu zemdleje. Była słodsza, kiedy spała”.

„Nie!!” krzyknęła Irene, a łzy spływały jej po policzkach, gdy wiła się i próbowała walczyć.

Szybko odchyliłam głowę do tyłu i dostałam prosto w twarz łobuza, który mnie trzymał. Przeklął głośno i poczułam zapach krwi spływającej mu po nosie. Uśmiechnęłam się złośliwie, zadowolona, że mogłam go zranić, ale kiedy uderzył mnie w brzuch w ramach odwetu, zwymiotowałam na ziemię. Stał nade mną triumfalnie, odrzucając mnie na bok, jakbym była workiem śmieci.

تم النسخ بنجاح!