Rozdział 40
Następnie zszedł na dół. Olive już odpięła fartuch i odłożyła go na swoje miejsce. „Panie Hoyle, jeśli nic więcej nie ma, to najpierw wrócę do pracy”.
„Twoje miejsce pracy to nie tylko biuro. Poza tym, asystent Steele zaprasza mnie na kolację, ale ty zamierzasz wyjść pierwszy. Czy to brak szczerości?” Olive poszła po parę misek i pałeczek i powiedziała w duchu, że nie obiecałabym ci żadnego posiłku, gdybym bała się, że Annie zdradzi mi sekret.
Ale nigdy nie mogła mu powiedzieć takich słów. Kiedy podano ryż, zatraciła się w jedzeniu ryżu. Nie odważyła się spojrzeć mu w oczy. Bała się, że nie zdoła się powstrzymać, żeby nie zapytać, czy ją pamięta.