Rozdział 10
Bez chwili zastanowienia zanurzam się w wodzie.
Gdy odrywam stopy od ziemi, mam wrażenie, że czas zwalnia, niemal się zatrzymuje.
Tak nagle, jak zwalnia, tak nagle przyspiesza do potrójnej prędkości, a potem wraca do normy. Czuję się, jakbym był rzucany tam i z powrotem na drewnianym rollercoasterze.