Rozdział 66 Znów ona!
Następnego dnia była sobota. Nie było żadnej pracy do zrobienia. Sophia spała do 11:30 rano, zanim zadzwoniła i umówiła się na lunch z Zarą.
Poczuła się przytłoczona, po tym jak Ethan ją rozgniewał wczoraj wieczorem. Wydawało się, że trzymanie się z daleka od tego dupka było jedynym sposobem na przetrwanie!
Kobiety zdecydowały się na kuchnię Palaiseau w restauracji należącej do jednej z klientek Zary. Chciała okazać swoje wsparcie.