Rozdział 37 Nie mogę znieść rozwodu z nią
Ethana irytował obecny zimny wyraz twarzy Sophii. Naprawdę śmiało mu grozić w ten sposób.
Nie czekając na jego odpowiedź, odwróciła się i odeszła.
Przy kasie samoobsługowej Sophia pochyliła się nad wózkiem, aby je uporządkować na ladzie. Ethan stał z boku ze skrzyżowanymi ramionami. Nie wyglądał, jakby w ogóle miał jej pomóc.