Rozdział 110 Ethan jest bezwzględnym tyranem
Sophia była ciekawa, jak gruboskórny może być Zachary, by wymyślać bajki, które można obalić w każdej chwili. Ale kelner otworzył drzwi. Wszystkie trzy osoby w środku odwróciły się, by na nią spojrzeć...
Uśmiechnęła się, wchodząc i zajmując miejsce obok Ethana. Wolałaby usiąść gdzie indziej, ale to było jedyne wolne miejsce.
„O czym rozmawialiście?” – zapytała.