Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 801 Bardzo mnie rozczarowałeś
  2. Rozdział 802 Stawimy czoła wszystkiemu razem
  3. Rozdział 803 Jej babcia miała wypadek
  4. Rozdział 804 Krwotok wewnątrzczaszkowy
  5. Rozdział 805 Wyładuj to na mnie
  6. Rozdział 806 Kto jest odpowiedzialny za jej śmierć
  7. Rozdział 807 Nigdy nie opuszczę Belli
  8. Rozdział 808 Zwolniony
  9. Rozdział 809 Nie mogę już być lekarzem
  10. Rozdział 810 Masz moje słowo
  11. Rozdział 811 Twoja obecna sytuacja
  12. Rozdział 812 Pozwolenie Sarai na opiekę nad Kenią
  13. Rozdział 813 Nowe wyniki badań krwi
  14. Rozdział 814 Powiedz to jeszcze raz
  15. Rozdział 815 Tak zmartwiony
  16. Rozdział 816 Kto zrobiłby coś takiego
  17. Rozdział 817 Teraz mam dziewczynę
  18. Rozdział 818 Może w przyszłości zostaniemy rodziną
  19. Rozdział 819 Co sądzisz o tej sprawie?
  20. Rozdział 820 Johnson ostatecznie będzie jej
  21. Rozdział 821 Późne uświadomienie
  22. Rozdział 822 Złapano winowajcę za sfałszowanymi wynikami
  23. Rozdział 823 Nie miałem wyboru
  24. Rozdział 824 Zadowolony
  25. Rozdział 825 Było mi cię tak żal
  26. Rozdział 826 Violet poznaje prawdę
  27. Rozdział 827 To byłeś ty
  28. Rozdział 828 Objawienie
  29. Rozdział 829 Witamy ponownie, doktorze Wright!
  30. Rozdział 830 Ile chcesz
  31. Rozdział 831 Spójrz w Kane'a
  32. Rozdział 832 Historia Liama i Shane'a
  33. Rozdział 833 Jesteś ze mną utknął na całe życie
  34. Rozdział 834 Musisz sprawić, żeby zapłaciła
  35. Rozdział 835 Czego on może chcieć
  36. Rozdział 836 Wizyta Raymonda
  37. Rozdział 837 Konfrontacja z Kane’em
  38. Rozdział 838 Jak zupełnie obcy ludzie
  39. Rozdział 839 Obawiam się, że coś znajdą
  40. Rozdział 840 Czy naprawdę to przemyślałeś?
  41. Rozdział 841 Znajomy
  42. Rozdział 842 Ona coś o tym wie
  43. Rozdział 843 Co sprawi, że będziesz trzymał język za zębami
  44. Rozdział 844 Chęć zabicia Sarai
  45. Rozdział 845 Masz moje pełne wsparcie
  46. Rozdział 846 Czy masz coś do powiedzenia na ten temat?
  47. Rozdział 847 Obwiniaj mnie
  48. Rozdział 848 Henry już wiedział, że
  49. Rozdział 849 Zmarł kilka lat temu
  50. Rozdział 850 Trafienie w ślepy zaułek

Rozdział 1 Ona wróciła

Wieczorem nad Owathe padał ulewny deszcz, a Bella Wright, przemoczona do suchej nitki, zmierzała do Dream Club, ale jakimś cudem udało jej się nie tknąć trzymanego przez nią tortu.

Dotarłszy do wejścia do prywatnego pokoju, Bella pchnęła drzwi, by je otworzyć.

„Violet, przez trzy lata, kiedy zniknęłaś, Liam ani razu nie zaprzestał poszukiwań. A teraz w końcu wróciłaś!”

Słysząc te słowa z wnętrza pokoju, Bella zamarła w pół kroku.

Fioletowy?

Ta sama Violet Reed, która była dziewczyną Liama Clarka?

„Ale czy Liam nie ożenił się już?” zapytał miękki kobiecy głos.

„Ach, Violet, nie ma potrzeby martwić się tą kobietą, którą poślubił Liam. Liam został zmuszony do tego małżeństwa przez swojego ojca, który groził, że cię zabije, jeśli Liam się nie ożeni. Liam poślubił tę kobietę tylko po to, żeby cię chronić”.

„Naprawdę?” Wątpliwości Violet były oczywiste.

„Absolutnie! Po co innego Liam miałby wybrać kogoś takiego jak Bella? Jest taka nieatrakcyjna i otyła. Poza tym jest nieślubną córką. Poślubienie jej było próbą Liama, by zdenerwować jego ojca, by się na nim zemścić!” Poza prywatnym pokojem Bella poczuła chłód; jej cera była pozbawiona koloru.

Przypominając sobie noc, kiedy Liam się oświadczył, przypomniała sobie, że jej serce wzbiło się w górę. Nie była świadoma brutalnej prawdy. Uważała się za niesamowicie szczęśliwą, nie zdając sobie sprawy, że była jedynie pionkiem w spisku zemsty. Okazało się, że Liam poślubił ją tylko dlatego, że była brzydka i gruba.

Bella nie mogła powstrzymać się od gorzkiego śmiechu, jej ciało lekko się zachwiało. Zacisnęła klamkę, żeby się uspokoić.

„Mówiąc o Belli, minęło pięć godzin odkąd wyszła; wątpliwe, żeby kiedykolwiek się pojawiła. Delight Desserts jest daleko na wschodnich przedmieściach, a dojazd tam i z powrotem zajmuje ponad trzy godziny. Poza tym to miejsce jest znane z długich kolejek. Bella z pewnością nie jest na tyle głupia, żeby tam pójść”.

„Gdyby Liam o to poprosił, Bella poszłaby tam, nawet gdyby Delight Desserts było w innym mieście. Każdy wie, jak bardzo kocha Liama. Jest taka żałosna”.

Po wysłuchaniu tych pogardliwych uwag Bella głęboko wciągnęła powietrze, przybrała stoicki wyraz twarzy, otworzyła drzwi do prywatnego pokoju i weszła.

Jej spojrzenie szybko spoczęło na pewnej siebie i czarującej postaci stojącej w centrum pokoju.

Liam siedział na sofie z elegancko skrzyżowanymi nogami, uosabiając swobodną, a zarazem pełną wdzięku postawę.

Jego oblicze było oszałamiająco atrakcyjne, a każda cecha była doskonale wyrzeźbiona.

Mężczyzną tym był mąż Belli, poważany przywódca Triumph Consortium.

Gdy wszyscy zobaczyli wchodzącą Bellę, w pomieszczeniu na chwilę zapadła cisza.

Niedługo potem ciszę przeciął głos przepełniony kpiną. „Violet, zastanawiałaś się kiedyś, jak wygląda żona Liama? Spójrz na nią teraz”.

W tym momencie wygląd Belli był potargany. Przesiąknięte deszczem ubrania przylegały do niej, podkreślając jej dużą sylwetkę. Pasma włosów przyklejone do wilgotnej twarzy podkreślały zauważalny ciemny ślad na jej lewym policzku.

Ignorując pogardliwe spojrzenia skierowane na nią, Bella podeszła do Liama, stawiając ciasto na stoliku kawowym z wymuszonym uśmiechem. „Liam, przyniosłam ciasto musowe, o które prosiłeś”.

Nawet nie patrząc na Bellę, Liam przesunął ciasto w stronę Violet, mówiąc czarującym głosem: „Proszę, możesz je mieć teraz”.

Violet odpowiedziała z nieśmiałym uśmiechem: „Wspomniałam o tym od niechcenia. Nie spodziewałam się, że faktycznie poprosisz ją o kupno”.

Bella doznała olśnienia, a jej oczy rozszerzyły się ze zdumienia.

Poczuła, jakby jej serce zostało dźgnięte nożem.

Tort, na którego zdobycie czekała prawie pięć godzin... Był przeznaczony dla Violet?

„Violet, widzisz teraz, jak bardzo Liamowi na tobie zależy, prawda? On przyniósłby ci księżyc, gdybyś tego chciała”.

„Dokładnie tak! No dalej, zjedz ciasto. W końcu Bella poświęciła zaledwie pięć godzin, żeby to zdobyć. Nie pozwól, żeby jej wysiłki poszły na marne!”

W tym momencie pięści Belli zacisnęły się po bokach. Teraz czuła się jak największa idiotka na świecie.

Właśnie wtedy Liam wstał i podszedł do Belli, patrząc jej w oczy swoim pozbawionym wyrazu wzrokiem.

Zimnym głosem powiedział: „Papiery rozwodowe są na stoliku kawowym w domu. Podpisz je, kiedy wrócisz”.

تم النسخ بنجاح!