Rozdział 394 Ciężka praca, aby zostać jej chłopakiem
W hałaśliwej sali zapadła cisza.
Chelsey gwałtownie cofnęła dłoń, przybierając maskę spokoju.
„Pozwólcie, że przedstawię wam Ericka Brooksa” – oznajmiła płynnie – „naszego wybawcę i głównego inwestora w tym krótkim projekcie dramatycznym. Bez niego nie świętowalibyśmy tak gładkiej podróży”.