Rozdział 255 Idealne dopasowanie genetyczne
„Co?” Chelsey nie mogła uwierzyć w to, co słyszała.
Pomysł wydawał się zupełnie absurdalny.
Spojrzała na stojącego przed nią mężczyznę w średnim wieku, próbując zorientować się, czy żartuje.
„Co?” Chelsey nie mogła uwierzyć w to, co słyszała.
Pomysł wydawał się zupełnie absurdalny.
Spojrzała na stojącego przed nią mężczyznę w średnim wieku, próbując zorientować się, czy żartuje.