Rozdział 116 Jesteś naprawdę czymś
Zanim Chelsey zdążyła wyrazić podziękowania, Emery poklepał ją po dłoni. „Nie przychodzę tu codziennie. Martinowie i Wade’owie są przyjaciółmi od pokoleń, a ty jesteś jego sekretarką. Proszę, zabierz mnie do niego”.
Chelsey znalazła się w dylemacie. Miała eskortować matkę Stanleya, żeby zobaczyła Jasona?
Myśl o wczorajszej konfrontacji między nim a Stanleyem przemknęła jej przez myśl i sprawiła, że się zawahała.