Rozdział 136 Napój
„Kiedy pan Willis ostatnio wręczał ci tę nagrodę, naprawdę uosabiało to sprawiedliwość. Staje się oczywiste, że w naszym kręgu bardzo brakuje kogoś z prawdziwym wpływem, który mógłby naprawić sytuację” – zauważył Logan, rzucając przenikliwe spojrzenie na Chrisa, który znalazł się w tłumie wielbicieli. „Czy nie powinieneś go pozdrowić?”
„On nie dba o takie zamieszanie. Dlaczego ja miałabym przyczyniać się do tego widowiska?” odparła Hanna.
Ledwie wypowiedziała te słowa, gdy twarz Chrisa pociemniała, odstraszając tych, którzy chcieli zaskarbić sobie jego względy, od dalszych kroków, zastraszonych jego lodowatym spojrzeniem.