Rozdział 138
Kiedy Endiz wpadł z plutonem żołnierzy, atmosfera w pomieszczeniu momentalnie stała się napięta.
Wrogość w spojrzeniu Endiza była oczywista dla wszystkich.
„Panie White, minęło sporo czasu, naprawdę dobrze zrobione!”, Endiz przywitał starszego członka rodziny, a dziadek White spojrzał na niego z autorytetem.