Rozdział 245 Oddział dwieście czterdzieści pięć
Lucas poczuł, jak jego oczy się otwierają i rozejrzał się dookoła. Ostry ból przeszył mu głowę i poczuł pulsujący ból.
Podniósł rękę do twarzy i zacisnął pięść. „Jestem obudzony” powiedział sobie w duchu. Jego oczy powędrowały tak daleko, jak sięgał wzrok pokoju, gdy leżał. Spojrzał obok siebie i zobaczył czarną przestrzeń.
Czy ona nie wróciła wczoraj do pokoju? A może już biegała po swoich zajęciach? Usiadł powoli i poczuł, jak ból rozchodzi się po całym jego ciele, jakby ktoś go ciągnął po domu.