Rozdział 217 Oddział dwieście siedemnasty
Gdy wszyscy zasiedli do kolacji, uśmiechy bez wysiłku fruwały dookoła. Julia miała być częścią tego, co się tam działo.
Julia poczuła, jak jej telefon wibruje w kieszeni. Wyjęła go i wyłączyła połączenie, po czym odłożyła na stół.
„Możesz to dostać” – powiedział David, wskazując na nią.