Rozdział 432
* * Punkt widzenia Harper **
Knoxa nie ma już od godziny, ale wydaje się, że minęła cała wieczność.
Leżę zwinięty w kłębek na kanapie z podręcznikiem, który udawałem, że czytam od dwudziestu minut. Słowa po prostu nie chcą do mnie dotrzeć. Moje myśli wciąż wracają do Knoxa i tego, co może się teraz dziać. Co może się stać, jeśli coś pójdzie nie tak.