Rozdział 259 IMPREZA URODZINOWA
Punkt widzenia JAKE'A
Cynthia była tak kusząca. Prawie się poddałem, gdy próbowała mnie uwieść tamtej nocy, gdy była pijana — rozkładając nogi przede mną, tutaj, w moim własnym pokoju, na moim łóżku.
Kurwa! Spojrzałem na sufit nade mną, zanim na chwilę zamknąłem oczy. Musiałem odbyć poważną rozmowę z Tori o naszym związku. Nie chciałem, żeby sprawy jeszcze bardziej się skomplikowały. Ale nie chciałem też jej skrzywdzić.