Rozdział 257 ZAMIESZANY
Punkt widzenia CYNTHII
Moje oczy przesunęły się po ciele Jake'a od stóp do głów, nie mogłam powstrzymać się od przełknięcia śliny, a jednocześnie się zarumieniłam. Wyraźnie widziałam każdą krzywiznę jego brzucha, a kilka kropel pozostało na jego potarganych włosach i klatce piersiowej. Mały uśmieszek dotknął kącika jego ust, gdy on również mnie studiował, ciesząc się moją reakcją.
Ten uśmieszek i przenikliwe spojrzenie były zabójczą kombinacją. On znowu mi to robi!