Rozdział 59 Sprawianie jej przyjemności
Dylan spojrzał na nią i parsknął śmiechem. „Dostałaś to, na co zasłużyłaś. Nie miałaś dobrych intencji i nie wyszło ci to na dobre”. Następnie uśmiechnął się i podszedł do Leanny. „Pani Powell, wszystko w porządku? Spójrz na to. Nadgarstek masz taki czerwony. Chodźmy do mojego gabinetu, mam tam trochę kremu. Musisz go szybko nałożyć, nie wygląda dobrze na kobiecie”.
Wszyscy byli zszokowani widząc, że zachowuje się tak troskliwie. Kiedy Dylan kiedykolwiek był tak uważny, zwłaszcza wobec młodej dziewczyny, która była sierotą i prawie nikt jej nie znał?
Daphne na chwilę zapomniała o swoim wielkim bólu i spróbowała podnieść się z noszy. „Dylan, skąd ta nagła zmiana? Dlaczego jesteś dla niej taki miły? Nate nawet jej nie lubi. Nie ma potrzeby jej smarować. Jej ręka jest tylko lekko zaczerwieniona; to naprawdę nic poważnego. Oto ja, naprawdę cierpię. Mogę mieć złamane kości. Myślę o wezwaniu policji”.