Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140

Rozdział 115

W końcu zareagowałem na sytuację. Podświadomie kręciłem szyją, próbując wstać i uciec od niego. Ale moje ciało było całkowicie zablokowane przez niego. Mogłem tylko spaść na skałę razem z nim. Wkrótce moje palce u stóp oderwały się od ziemi i upadłem na solidne ciało Dickena, jakbym stracił środek ciężkości. Z wielkim trudem podtrzymywałem się, używając ramion, aby uniknąć bycia zbyt blisko niego.

Mogłem pogorszyć ranę na talii, gdy się szamotałem. Przeszywający ból rozprzestrzenił się po całym moim ciele. Nie chciałem, żeby Dicken dowiedział się o moich obrażeniach, ponieważ wiedziałem, że uleczy mnie swoim językiem. Kto wie, czy nie zareaguje gwałtownie i nie spróbuje mnie ponownie zgwałcić. Moi towarzysze byli tuż obok!

Mój oddech przyspieszył. Wpatrywałam się w Dickena, który teraz był pode mną z przerażającym spojrzeniem w oczach. Bałam się, że rzuci się na mnie i przytrzyma mnie na skałach w następnej sekundzie. Jednak lekko pchnął mój kark, żeby być bliżej niego. Zaczął ocierać wargami moją twarz i mrużył oczy, żeby obserwować mój wyraz twarzy.

تم النسخ بنجاح!