Rozdział 25 Moja twarz wydaje się być oszpecona
Snow natychmiast zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak i w porę zatrzymał się.
„Snow, proszę pomóż mi, uratuj mnie, stałam się taka przez ciebie...” Głos Stacy dobiegał ze środka sceny, pełen rozpaczy i błagania.
Ciało Snowa natychmiast zesztywniało. Spojrzała na Stacy zamkniętą w żelaznej klatce. Jej twarz była pełna łez, a oczy czerwone. Wyglądała bardzo żałośnie.