Rozdział 38 Moja droga
„Tygodniowy urlop? Dlaczego słyszę o tym dopiero teraz?”
Filip w milczeniu spuścił głowę, nie mogąc znaleźć żadnego wyjaśnienia.
„Od teraz chcę, żebyś zgłaszał mi każdy jej ruch. Rozumiesz?” Carlos rozkazał surowo i wyjął telefon.