Rozdział 187 Ktoś przystojniejszy od ciebie
Na tę myśl nogi Josha zaczęły się trząść jeszcze bardziej, a jego ramiona wystrzeliły jeszcze wyżej w powietrze.
„Pani, proszę zignorować wszystko, co powiedziałem wcześniej. To wszystko bzdura, całkowicie moja wina” – błagał Josh.
Ponieważ Norah milczała, niepokój Josha rósł, jego głos drżał i pod koniec był bliski płaczu.