Rozdział 48 Plotki
W liście brakowało imienia i nazwiska, a pismo było niechlujne, prawdopodobnie napisał je pracownik kwiaciarni.
Norah była zdezorientowana. Kto dałby jej tak duży bukiet róż? Rozmyślała nad ostatnimi spotkaniami i doszła do wniosku, że nikt nie będzie skłonny wysłać jej róż.
Z tą myślą Norah wyrzuciła róże do kosza, planując zabrać je ze sobą podczas przerwy obiadowej, po czym szybko wyrzuciła tę sprawę z głowy.