Rozdział 174 Dla przyjaciela
Norah dyskretnie przesunęła wzrok. Jej serce waliło głośno, nie tylko z powodu chaosu na zewnątrz kawiarni, ale także z powodu uścisku Seana na jej nadgarstku. Przyglądała się jego wyraźnym knykciom i szczupłym palcom, wyczuwając ciepło płynące od niego.
Norah delikatnie poruszyła dłonią i poczuła, że uścisk na jej nadgarstku staje się silniejszy.
„Nie ruszaj się. Wyjdźmy pierwsi” – powiedział Sean, nie oglądając się za siebie, jego głos był spokojny i uspokajający.