Rozdział 280 Strach
Edgar natychmiast się odwrócił i ją udusił. Jego oczy rozbłysły na czerwono. „Dlaczego ją skrzywdziłeś?” Głowa Melody uderzyła w ścianę za nią, a nagłe uduszenie sprawiło, że instynktownie zaczęła się szamotać. „Puść… Ed …”
Jednak nie miał zamiaru jej puścić, bo był na nią zły. Kiedy Miles przybył po tym, jak skończył z papierkową robotą, natychmiast zatrzymał Edgara. „Panie Royden, ona chyba ma panu coś do powiedzenia”.
W końcu byli w miejscu publicznym, a Melody była celebrytką. Gdyby coś jej się stało, byłoby to dla nich obojga katastrofą, choć Edgara to nie obchodziło.