Rozdział 71 Pięć razy
Alexandra krzyczała w myślach. Położyła ręce na piersi Christophera, żeby go odepchnąć, ale jej kończyny były słabe.
„Puść mnie!” Chciała krzyknąć, ale nie mogła, bo Christopher zamknął jej usta. Fala obrzydzenia przetoczyła się przez jej ciało... dziwnie było być całowaną przez innego mężczyznę niż jej mąż.
Jej serce biło ciężko jak bęben, a ona czuła, jak siły powoli opuszczają jej ciało.