Rozdział 388
W tym momencie James nagle uderzył pięścią w stół i ryknął: „Skończyłeś walczyć? Nie przestałeś walczyć odkąd wróciłeś! Myślisz, że ja nie żyję, a pan rodziny odszedł?”
W tym momencie James nagle uderzył pięścią w stół i ryknął: „Skończyłeś walczyć? Nie przestałeś walczyć odkąd wróciłeś! Myślisz, że ja nie żyję, a pan rodziny odszedł?”
Wszyscy w pokoju byli oszołomieni. Wtedy Helen szybko powiedziała: „Kochanie, Demi ma rację…”