Rozdział 52 Ona jest moją kobietą
Kiedy zobaczyłam krew spływającą po czole Dereka, przestraszyłam się śmiertelnie.
„O mój Boże, Derek! Wszystko w porządku? Nie strasz mnie tak!” – powiedziałam drżącym głosem.
Trzymał mnie w ramionach i się uśmiechał. Delikatnie odgarnął kawałki szkła z moich włosów.