Rozdział 47 Dlaczego jesteś taki dziki?
Moje serce zabiło mocniej.
Widząc, jak bardzo jestem oszołomiony, Derek uśmiechnął się i nakłonił mnie, abym usiadł. Następnie położył rękę na mojej talii, a ja biernie oparłem się o jego ramię.
„W takim razie zostań ze mną.”