Rozdział 138 Zabawa z ogniem o północy
Cichy, ale wyraźny dźwięk wyrwał mnie ze snu.
Telewizor był już wyłączony, podobnie jak światło w salonie. Moje oczy spotkały się z widokiem czarnej jak smoła ciemności i mogłem poczuć znajomy zapach unoszący się w powietrzu.
„Wróciłeś?” – zapytałem sennie.