Rozdział 217
Oczy Sophii zrobiły się wielkie. Zamknęła oczy i wyszeptała:
"Nigdy."
Zacisnął mocniej dłonie. Jego oczy rozbłysły brązowym gniewem.
Oczy Sophii zrobiły się wielkie. Zamknęła oczy i wyszeptała:
"Nigdy."
Zacisnął mocniej dłonie. Jego oczy rozbłysły brązowym gniewem.