Rozdział 180
Stojący na balkonie mężczyzna wpatrywał się w księżyc, który świecił tak jasno, że niemal oślepiał. W jednej ręce trzymał papierosa, a w drugiej kieliszek wina.
Jego wzrok był utkwiony w księżycu, a jego oczy były bystre, gdy wpatrywał się w niego. Wyzwał światło, by poruszyło jego spojrzenie.
Z tyłu dało się słyszeć kilka lekkich kroków, gdy Asystent Neon wszedł na balkon.